Ninja Timmy i polowanie na skradziony śmiech

„Ninja Timmy i polowanie na skradziony śmiech”

Gdy przeczytałam informację od wydawcy, że ta książka spodoba się fanom twórczości Roalda Dahla to wiedziałam jedno – musimy po nią sięgnąć! Debiut Henrika Tamma bardzo nas ciekawił i gdy tylko książka pojawiła się u nas od razu zaczęłam ją z dziećmi czytać. Już od pierwszych stron ta opowieść nas zafascynowała, bowiem jest tu prawdziwy raj dla Januszka – pasjonata konstruowania.

Jeżeli lubicie wartką akcję, pełną niezwykłych zwrotów, zagadkę i walkę dobra ze złem to ta książka jest dla Was. Spodoba się dzieciom w wieku około 8 – 12 lat, ale i dorośli nie będą się przy niej nudzić. Ja z wielką przyjemnością czytałam ją na głos i trójka moich dzieci słuchała z ciekawością.

Grupka przyjaciół – kot Timmy, norka Szymon i świńscy bracia Gaspar i Kaspar podążali ulicami Elizandrium z własnoręcznie zrobioną maszyną do obierania pomarańczy. Planowali sprzedać swój wynalazek lokalnemu kupcowi, jednak na ich drodze stanęła grupa rzezimieszków, która ukradła wspaniały owoc ich pracy. W trakcie zamieszania Timmy odłącza się od grupy, jednak ratuje go zabawkarz, który wprowadza go w świat magii. Po powrocie do domu grupa przyjaciół postanawia założyć drużynę ninja. Pragną odzyskać swoją własność i strzec mieszkańców przed złem, bowiem nie tylko oni padli ofiarą tajemniczego złodzieja! Okazuje się, że ktoś porywa dzieci, które po powrocie do domu nie potrafią się śmiać… Do ekipy dołącza kotka Florka i znajdziecie tu nawet wątek romantyczny.

Będzie dużo emocji, odrobinkę dreszczyku i zaskakujące zakończenie! Książka jest pięknie wydana, a liczne, barwne, klimatyczne ilustracje są naprawdę zachwycające. Książkę czyta się jednym tchem, nie ma mowy o nudzie. Bardzo polecamy i liczymy na kolejne tomy z serii.

Tytuł: Ninja Timmy i polowanie na skradziony śmiech

Tekst i ilustracje: Henrik Tamm

Ilość stron: 208

Oprawa: twarda

Wydawnictwo: Tadam